wtorek, 14 kwietnia 2020

Każdy kryzys to także szansa na pozytywne zmiany

Każdy człowiek pragnie osiągać cele swoich marzeń i dążeń, co jest naturalną ludzką potrzebą, i czuje się pewnie, gdy jego życie opiera się na pewnej przewidywalności i porządku, co daje mu w rezultacie znaczną kontrolę nad życiem i konieczne poczucie bezpieczeństwa. Ale niestety, życie nie zawsze (dla wielu zbyt rzadko) przebiega zgodnie z naszymi życzeniami. Wydarzenia takie jak ciężka choroba, nagły wypadek, rozwód, utrata partnera, utrata pracy, utrata mieszkania czy wiele innych równie smutnych i tragicznych, stają się dla nas wielkim problemem, ale jednocześnie także wielkim wyzwaniem. Gdy dopadnie nas kryzys, czujemy się przytłoczeni, zdezorientowani, bezsilni, bezradni, łatwo rezygnujemy i często tracimy odwagę do życia. Takie negatywne reakcje na emocjonalne kryzysy są całkowicie naturalne, szczególnie we wczesnych stadiach tych kryzysów; zostaliśmy przecież niespodziewanie wyrzuceni z torów, musimy się na nowo orientować i szybko do nowej sytuacji dostosować. Myślę, że chyba każdy człowiek, dochodzi w swoim życiu do takiego punktu, w którym zaczyna obracać się w kółko, nie wie, co dalej robić, dokąd pójść, gdzie szukać pomocy.

Kryzysy życiowe są nieprzyjemne i niewygodne, często także bardzo przykre i dramatyczne, ale zawierają w sobie także elementy pozytywne: wyrywają z obojętności, budzą rezerwy siły życiowej, pomagają zrozumieć i ku własnemu zdziwieniu rozpoznać, że do granic obciążeń, zarówno psychicznych jak fizycznych, jeszcze nie dotarliśmy, co daje silny impuls do osobistego postępu i rozwoju. Jeżeli odkryjemy i dobrze wykorzystamy wszelkie możliwości i umiejętności w czasie trwania kryzysu, to uświadomimy sobie nagle, że posiadamy w sobie ogromną siłę wewnętrzną, rozpoznamy, co w życiu jest naprawdę ważne, zadbamy bardziej o siebie i swoje potrzeby, zwrócimy większą uwagę na zdrowie i sprawność fizyczną, nauczymy się bardziej doceniać własne życie.

Kryzysy, wszelkiej natury i intensywności, zawsze dostarczają wielu refleksji i bodźców do poprawy sytuacji i dalszego pozytywnego rozwoju. Zatem uczmy się wychodzić z kryzysów, wykorzystując w równej mierze, zewnętrzne wsparcie i wewnętrzne moce. Wtedy łatwiej będzie znieść to, co często jest nieuniknione i szybciej odnaleźć drogę wyjścia z kryzysu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz