Któż nie zna tego łacińskiego powiedzenia, że w winie tkwi prawda lub bardziej swojsko, że wino rozwiązuje język. Chyba nie ma drugiego takiego napoju nas świecie, który byłby bardziej uwodzicielski i zachęcający do delektowania się niż wino. Z całą pewnością wynika to z różnorodności gatunków wina, które produkowane są z setek odmian winorośli przez tysiące producentów, ale także z różnorodności warunków klimatycznych i geologicznych, które wpływają na smak wina. Nawet wino z tego samego stoku, wyprodukowane przez tego samego winiarza, może smakować zupełnie inaczej przez kolejne lata. Ponadto wiele zależy od prawidłowej temperatury wina, używanych kieliszków i rodzaju potraw, do których serwowany jest ten trunek. Przez wiele lat pokutował pogląd, że wino, szczególnie czerwone spożywane w małych ilościach, ma spory wpływ na zdrowie człowieka,
dzięki fenolom zawartym w skórce winogron, które działają
przeciwzapalnie i zapobiegają starzeniu się. Z najnowszych badań wynika
jednak, że zawartość fenoli jest zbyt niska, aby uzyskać jakiś znaczący
efekt, ale mit pozytywnego wpływu czerwonego wina na zdrowie tkwi uparcie w świadomości społecznej. Moim zdaniem,
to nie ilość, lecz jakość i odpowiedni dobór wina do spożywanych
posiłków, jego optymalna temperatura i metoda podania tworzą harmonię i
elegancję, które mogą sprawiać dużo
radości, tej codziennej i tej odświętnej. Jednakże przy całym
szacunku dla sztuki winiarskiej oraz sympatii dla wina i jego walorów
kulinarnych i towarzyskich, rozsądny człowiek nie powinien nigdy
zapomnieć, że wino jest napojem, było nie było, alkoholowym i jego
spożycie wymaga umiaru.
W tym miejscu słów kilka o historii wina, oczywiście w maksymalnym skrócie: pierwsze wzmianki o produkcji wina na większą skalę można odnaleźć już w 5000 roku p.n.e. na terenie dzisiejszej Gruzji i Iraku. Badania szczątków roślinnych dowodzą, że w tym czasie systematycznie uprawiano winorośle. W 4 tysiącleciu p.n.e. Egipt był wielkim importerem wina z Bliskiego Wschodu, zarezerwowanym jednakże tylko dla klas wyższych. W 3 tysiącleciu p.n.e. wino było już znane w starożytnej Persji, a w 1700 roku p.n.e. dotarło na Kretę, a następnie na stały ląd grecki. Tysiąc lat później wino znane już było w całym rejonie Morza Śródziemnego. W czasach narodzenia Chrystusa Rzymianie sadzili masowo winorośle na podbitych obszarach Europy Środkowej, której klimat i gleba były optymalne dla tych upraw i to oni właśnie upowszechnili winiarstwo, sztukę produkcji i konsumpcję wina w Europie.
Podsumowując tę krótką rozprawkę, powiem tak: wino nie jest zwykłym dobrem konsumpcyjnym, wino jest wartością cywilizacyjną i dobrem kulturalnym, ponieważ towarzyszy ludzkości od wielu tysiącleci oraz, co jest nie mniej ważne, winnice i produkcja win stały się jednymi z najważniejszych gałęzi gospodarek w wielu krajach na świecie.
Podsumowując tę krótką rozprawkę, powiem tak: wino nie jest zwykłym dobrem konsumpcyjnym, wino jest wartością cywilizacyjną i dobrem kulturalnym, ponieważ towarzyszy ludzkości od wielu tysiącleci oraz, co jest nie mniej ważne, winnice i produkcja win stały się jednymi z najważniejszych gałęzi gospodarek w wielu krajach na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz