Inspiracja jest moim zdaniem najważniejszym i najcenniejszym elementem w całym procesie twórczym. To jest iskra, która w trakcie swojego krótkiego lotu jest w stanie poruszyć struny wrażliwości i wyobraźni twórcy i tym samym zainspirować go do pracy. Osobiście unikam odpowiedzi na pytania o inspirację. Jest to dla mnie pytanie bardzo intymne, tak jak intymnymi byłyby pytania o moje wewnętrzne emocje, wzruszenia, szczęścia i nieszczęścia oraz wszystkie małe i duże dylematy. Inspiracja jest czymś szczególnym, czymś, co staje na mojej drodze w najmniej oczekiwanym momencie, ku mojemu całkowitemu zdziwieniu lub mojej wielkiej radości. I wtedy mój wewnętrzny świat powoli uporządkowuje się, a następnie rozświetla blaskiem nowego tekstu, który nadaje określoną formę jeszcze nieokreślonej treści, ale którą dzięki poetyckiej strukturze łatwiej jest zrozumieć. Lubię bawić się słowami i wyrażać nimi to, co jest we mnie i wokół mnie a inspiracja prowokuje i pomaga w pisaniu, a także często powoduje, że gotowe dzieło nie do końca odpowiada moim pierwotnym zamiarom.
Tak było w przypadku wiersza “Na mojej ulicy”. Pisząc pierwszy wers, nie wiedziałem jeszcze, jak zakończy się cała historia. Gotowy tekst zaskoczył mnie samego. To było dla mnie wspaniałe uczucie i rodzaj głębokiego oczyszczenia. Stwierdziłem z ulgą, że wiersz "napisał się sam" i rozpoczął samodzielne życie. Poezja nie może zmienić świata, a jednak cały czas próbuje to czynić, wbrew logice i prawom fizyki.
Tak było w przypadku wiersza “Na mojej ulicy”. Pisząc pierwszy wers, nie wiedziałem jeszcze, jak zakończy się cała historia. Gotowy tekst zaskoczył mnie samego. To było dla mnie wspaniałe uczucie i rodzaj głębokiego oczyszczenia. Stwierdziłem z ulgą, że wiersz "napisał się sam" i rozpoczął samodzielne życie. Poezja nie może zmienić świata, a jednak cały czas próbuje to czynić, wbrew logice i prawom fizyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz