niedziela, 21 września 2025

Spacer czy wędrówka - oto jest pytanie?

Nie sądzę, aby koniecznym było w tym miejscu dokonywanie idealnego rozróżnienia pomiędzy spacerem a wędrówką, tym bardziej że definicje obu form spędzania czasu na świeżym powietrzu są różnorodne i często mało spójne. Niektórzy uważają, że wędrówka zaczyna się po godzinie marszu, inni twierdzą, że dopiero po dwóch godzinach, jeszcze inni uważają aspekt planowania i wyznaczenia określonego celu za najważniejszy przy próbie zdefiniowania tych pojęć. Moim zdaniem różnica między wędrówką a spacerem polega głównie na czasie trwania, ale także na przygotowaniu, intensywności i terenie, po którym się poruszamy pieszo. Wędrówka jest zazwyczaj dłuższą i bardziej wymagającą aktywnością w trudniejszym terenie, która wymaga specjalnego sprzętu, odzieży i obuwia oraz dokładnego planowania, aby odkrywać uroki przyrody i pokonywać wyzwania fizyczne, związanie z trudami długiego marszu. Spacer natomiast jest krótszą i spokojniejszą aktywnością w łatwiejszym, często miejskim otoczeniu, która nie wymaga żadnego lub tylko minimalnego przygotowania i służy raczej relaksowi i zaczerpnięciu świeżego powietrza. Ale obie formy spędzania wolnego czasu polegają na tym samym: marsz w umiarkowanym tempie na świeżym powietrzu. Długość takiego marszu i czas trwania zależą od indywidualnej kondycji i poświęconego czasu.

Ja nigdy nie dzielę mojej aktywności na łonie przyrody na spacery czy wędrówki. Liczą się tylko korzyści dla ciała i umysłu, jakie daje każda, nawet umiarkowana intensywność poruszania się pieszo. Często jest tak, że nawet dziesięciokilometrowy marsz jest dla mnie tylko spacerem, ponieważ wszystko dzieje się spontanicznie, nic nie planuję, nie zabieram ze sobą wypchanego plecaka, prowiantu czy wielu innych potrzebnych podczas wędrówki rzeczy. Spacery są dobre dla zdrowia i samopoczucia, wzmacniają mięsień sercowy, poprawiają krążenie, wzmacniają i chronią układ sercowo-naczyniowego, wzmacniają mięśnie nóg, tułowia, ramion oraz stawy, pomagają w kontrolowaniu wagi. Ale to nie wszystko, ruch na świeżym powietrzu działa też dobroczynnie na psychikę, pozwala odetchnąć od codziennych trosk, obniża poziom stresu i poprawia nastrój. Odnalezienie wewnętrznego spokoju jest tylko kwestią czasu.

W dzisiejszy czasach prawie każde hobby, gdy jest prestiżowe i kosztowne, jest także symbolem statusu społecznego. Definiujemy się poprzez przynależność do klubu sportowego, regularne ćwiczenia na siłowni, żeglarstwo, grę w golfa czy w polo, podróżowanie do egzotycznych miejsc, kolekcjonowanie dzieł sztuki  itd. itd. W społeczeństwie, nastawionym na efektywność, nie ma już miejsca na rzeczy, które nie generują wymiernej wartości. W tym sensie spacery nie mogą być uznane za hobby, najczęściej są niedoceniane i często wyśmiewane. Wielka szkoda, ponieważ spacer to w rzeczywistości niezwykle oszczędne pod każdym względem prawdziwe hobby. Poza ubraniem i butami, które oczywiście czasami się zużywają, do spaceru nie potrzeba nic więcej. Ponadto spacer to prawdopodobnie jedno z najmniej kontrowersyjnych hobby. Nikomu nie wyrządza się krzywdy, nikt nie jest dyskryminowany, a dzięki nowoczesnym technologiom jest ono dostępne również dla ludzi z niepełnosprawnością ruchową. Inne formy sportu zmagają się często z negatywnymi skutkami przetrenowania i kontuzjami, czego spacerowicze z reguły nigdy nie doświadczają. Wreszcie, co jest nie mniej ważne, jest to hobby niezwykle tanie i możliwe do uprawiania niemal w każdej chwili. Dla mnie istnieją tylko dwa powody, dla których nie mogę wyjść na spacer: urwanie chmury lub nagła niedyspozycja zdrowotna: ale wtedy przekładam tylko moje hobby na inny dzień.

Nigdy nie jest za późno, aby odkryć dla siebie magię spacerów. Wystarczy tylko wyruszyć na krótką przechadzkę po okolicy lub na trochę dłuższy, malowniczy szlak w pobliskim lesie, i powtarzać to tak często, jak jest to tylko możliwe. Ciało i dusza nabiorą  w krótkim czasie nowej energii. Spacerowanie to prosty, a zarazem niezwykle wartościowy nawyk. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz