tag:blogger.com,1999:blog-26122302446620888042024-03-28T18:53:28.033+01:00Poezja po godzinach - Waldemar KostrzębskiMultimedialny blog poetyckiWaldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.comBlogger324125tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-44590004385516950972024-02-19T13:03:00.002+01:002024-02-20T09:44:23.505+01:00Czy małżeństwo jest staromodne i przestarzałe czy może nadal aktualne?<div style="text-align: justify;">
Fakt, że mężczyźni podchodzą do miłości i małżeństwa inaczej niż kobiety, nie jest żadną nowością. Dla wielu miłość i męskość nie pasują do siebie. Czy i w jakim stopniu te stereotypy nadal mają zastosowanie w naszej wyemancypowanej i nowomodnej rzeczywistości, chcieli dowiedzieć się twórcy popularnej berlińskiej agencji randkowej eDarling. Zapytano zalogowane na portalu kobiety i mężczyzn o ich stosunek do długoletniej koncepcji małżeństwa? Czego oczekują dziś od ślubu i, co najważniejsze, co ich zdaniem odróżnia męskie i kobiece podejście do małżeństwa? Czy utrwalone od wieków tradycje są nadal zgodne z duchem czasu? Czy emancypacja wśród kobiet jest faktycznie tak ugruntowana, jak się powszechnie uważa?
<br />
<br />
Co czwarty mężczyzna w tym badaniu uważa, że koncepcja małżeństwa jest przestarzała. Jednak wśród kobiet tradycyjne wartości są nadal głęboko zakorzenione, ponieważ tylko co ósma kobieta zgodziła się z mężczyznami, że małżeństwo jest staromodne i przestarzałe. W kobietach nadal drzemie mała księżniczka z bajki, to staje się jasne przy pytaniu o główny motywy zawarcia małżeństwa: 85% kobiet chce wyjść za mąż z głównie z miłości, ale tylko 76% mężczyzn jest tego samego zdania. Dla 16% mężczyzn głównym motywem są korzyści prawne i podatkowe, tu kobiety są mniej racjonalne, bo tylko dla 8% kobiet byłby to główny motyw. Podejście do ślubu i małżeństwa jest zarówno dla mężczyzn jak i kobiet nadal bardzo romantyczne w ich młodych, naiwnych latach życia: 55% kobiet w wieku do 18 do 24 lat oraz 45% mężczyzn w tym samym przedziale wiekowym uważa ślub i małżeństwo za bardzo romantyczne. Po 25 roku życia perspektywa ta zmienia się radykalnie na niekorzyść ślubu i małżeństwa. Dotychczasowe, nieudane związki mają bardzo duży wpływ na tę perspektywę.
<br />
<br />
Związanie się tylko z jednym partnerem na całe życie jest w dzisiejszych czasach czymś wyjątkowym, jest jednocześnie błogosławieństwem i przekleństwem. Świadczy o tym bardzo wysoka liczba rozwodów. Ironia polega na tym, że współczesna obsesja na punkcie samorealizacji i podnoszenia własnego "ja" kosztem drugiej osoby, pozostawia bardzo wiele ludzi niespełnionych, smutnych i samotnych. Małżeństwa rozpadają się bardzo szybko, starzy małżonkowie wymieniani są na "nowych, lepszych i piękniejszych". I w tym tkwi największy problem: żyjemy w społeczeństwie nasyconym, wszystko można wyrzucić i natychmiast kupić nowe, związek z drugim człowiekiem można szybko odrzucić, ponieważ nie wydaje się idealny. Zaangażowanie i odpowiedzialność za związek małżeński porzucane są dla indywidualnego poczucia szczęścia.
<br />
<br />
Instytucja małżeństwa może wydawać się staromodna i przestarzała, ale powtarzające się badania i studia pokazują dobitnie, że ludzie, którzy pozostają w związku małżeńskim tylko z jednym partnerem, są najszczęśliwsi i żyją o wiele dłużej. Oczywiście, żadne małżeństwo nie jest idealne, nawet szczęśliwe małżeństwa miewają od czasu do czasu trudności, ale długoletni związek z jednym człowiekiem daje trwałe poczucie więzi i poczucie szczęścia. Miłość i namiętność łączą ludzi w pary, ale wzajemna przyjaźń, szacunek i gotowość do zawierania kompromisów pozwalają pozostać na długie lata razem.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2gkF9i_Q00oMwAL_UUWQlozscdcKXM0rDtjKcV8w6wCOLgOfMUWX6TrAyZ2RQphKuQkJ1j1neXLE9qAuIbQUFNcdighwJk5JjQh3sf8u_0UBxUVQQwCSF9t0FKFwLqCQlZoWbXNMpot1RVpchwctJu4-kXk9AztiEar7UBhfn6Rypk1y50hyab0bH9VI/s1280/Ringe.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="897" data-original-width="1280" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2gkF9i_Q00oMwAL_UUWQlozscdcKXM0rDtjKcV8w6wCOLgOfMUWX6TrAyZ2RQphKuQkJ1j1neXLE9qAuIbQUFNcdighwJk5JjQh3sf8u_0UBxUVQQwCSF9t0FKFwLqCQlZoWbXNMpot1RVpchwctJu4-kXk9AztiEar7UBhfn6Rypk1y50hyab0bH9VI/s320/Ringe.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br /> Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-72907729803355824042024-01-05T11:00:00.004+01:002024-02-14T08:25:01.996+01:00Radio Flora w Hanowerze zaprasza na kolejną, nie tylko polonijną audycję "Gadu Gadu" <div style="text-align: justify;">
Zapraszam w najbliższą sobotę, 6 stycznia 2024 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej na antenie <a href="https://radioflora.de/">Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji przygotowanej i prowadzonej przez jej autorkę Grażynę Kamień-Söffker, oprócz aktualnych tematów polonijnych, będzie można wysłuchać mojego felietonu "Wolność - przywilej czy urojenie".</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY6FKCTkYvb30stbwBPgt1rDMS9Tt9Iq-ZSde17PdrDWcDiN5QFD1EkdiLqnAsWn250w07y7Z-0MHg5VN-O2QMp6_xVm0e6sjjdcAfBpIDj8891rsvqvAreryAQvu2RlCbDqrLUipZojq8cOaO0d1vwkcx223j0owxbW8pdzJEc4XZN-XHORN4N2oJlk8/s3507/Gadu%20Gadu%20styczen%202024.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY6FKCTkYvb30stbwBPgt1rDMS9Tt9Iq-ZSde17PdrDWcDiN5QFD1EkdiLqnAsWn250w07y7Z-0MHg5VN-O2QMp6_xVm0e6sjjdcAfBpIDj8891rsvqvAreryAQvu2RlCbDqrLUipZojq8cOaO0d1vwkcx223j0owxbW8pdzJEc4XZN-XHORN4N2oJlk8/s320/Gadu%20Gadu%20styczen%202024.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">
Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w najbliższą sobotę od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-51181728961671574342023-12-10T10:07:00.003+01:002023-12-10T12:39:59.550+01:00Samotność jest fenomenem współczesnych czasów<div style="text-align: justify;">
Żyjemy w czasach, które charakteryzują się rozpadem rodzinnych i socjalnych struktur społecznych. Bardzo duża część populacji albo żyje samotnie, albo ograniczona jest do niewielkiej grupy krewnych, w skrajnych przypadkach tylko do partnera. Obecnie w Republice Federalnej Niemiec żyje samotnie 16 milionów osób, a jeszcze 20 lat temu było ich niecałe 12 milionów. Ten nagły wzrost wynika przede wszystkim z faktu szybkiego starzenia się niemieckiego społeczeństwa, i co za tym idzie wyższego odsetka osób owdowiałych, ale także znacznego wzrostu liczby gospodarstw domowych, w których żyją pojedyncze osoby, zwłaszcza w przedziale wiekowym 20 do 35 lat.
<br />
<br />
Prawdziwe przyjaźnie i liczne kontakty społeczne wymagają czasu, czasem także wysiłku. Dzisiaj częściej gromadzimy "przyjaciół" na portalach społecznościowych, niż w realnym życiu. Ale internetowe spotkania nie są w stanie wypełnić pustki samotności, ponieważ nie wymagają one od nas żadnego prawdziwego zaangażowania się, ani tego uczuciowego, ani tego intelektualnego. Dodatkowo są bardzo powierzchowne, pośpieszne i często bezmyślne. Co
kryje się za tym masowym fenomenem? Czyżby wszechobecny strach przed nawiązaniem prawdziwego, żywego kontaktu z drugim człowiekiem? Niepewność i strach przed zbytnim zbliżeniem się do siebie? Stała gotowość do samoobrony i podejrzliwość? Brak chęci do podjęcia jakiegokolwiek wysiłku?
<br />
<br />
Bycie samemu, życie w pojedynkę nie jest niczym negatywnym. Ludzie odczuwają od czasu do czasu potrzebę wycofania się, niektórzy bardziej niż inni. Taka samotność jest przejściowa, i zawsze z własnego wyboru. Ale samotność niechciana, wynikająca często z odrzucenia lub wykluczenia społecznego to prawdziwe piekło, które powoduje głęboki, egzystencjalny ból, w skrajnych przypadkach prowadzi do psychicznej i fizycznej katastrofy, do depresji - permanentnego poczucia izolacji i niemożności znalezienia wyjścia z tego piekła, co prowadzi w prostej linii do agresji i autodestrukcji. Taka chora samotność jest chronicznym bojkotem podstawowej ludzkiej potrzeby, która jest tak samo ważna jak jedzenie i spanie. Życie w pojedynkę jest fenomenem społecznym, ale samotność, postrzegana jako wyniszczająca psychikę spirala izolacji i odrzucenia społecznego, jest już fenomenem psychologicznym, i nie ma w niej nic romantycznego. Poczucie izolacji społecznej jest bardziej intensywne, niż jakikolwiek inny długotrwały ból, jaki człowiek może odczuwać. Eksperymenty psychologiczne pokazały, że psychiczny ból, jaki sprawia samotność, jest przetwarzany dokładnie w tym samym obszarze w mózgu, związanego z emocjonalną oceną wrażeń zmysłowych i doświadczeń, jak ból fizyczny. </div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-HelIAthrfE8/XJfo4-DuHVI/AAAAAAAADEI/rAWfg2dwrXsU4jFbDGCcyEs3ddPyhPkswCLcBGAs/s1600/Wiersz%2BW%2Bletargu.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1132" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-HelIAthrfE8/XJfo4-DuHVI/AAAAAAAADEI/rAWfg2dwrXsU4jFbDGCcyEs3ddPyhPkswCLcBGAs/s320/Wiersz%2BW%2Bletargu.jpg" width="226" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-23771207309860075462023-12-01T15:49:00.000+01:002023-12-01T15:49:04.098+01:00Radio Flora w Hanowerze zaprasza na kolejną, nie tylko polonijną audycję "Gadu Gadu" <div style="text-align: justify;">
Zapraszam w najbliższą sobotę, 2 grudnia 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej na antenie <a href="https://radioflora.de/">Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji przygotowanej i prowadzonej przez jej autorkę Grażynę Kamień-Söffker, oprócz aktualnych tematów polonijnych, będzie można wysłuchać mojego opowiadania "Zimne kluski".</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://radioflora.de/"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYH7z27FiQgjaOdbvgH4ujghJPZ926eXouKH5827sz2RdFvyKWOy-iRUCgC2dLx578AbqjyBfghZFMMEJGphMV-qJfkHa0SmGakdjo9cCIWX0NVuuLR0viUT0JG0pO0IprDk6OymjHrQazbT1_dVBwzweDG89JPYldsjUjCtiCYZiJX_wd9neaPCfV6xo/s3507/Audycja%20radiowa%20Gadu%20Gadu%202.12.23.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYH7z27FiQgjaOdbvgH4ujghJPZ926eXouKH5827sz2RdFvyKWOy-iRUCgC2dLx578AbqjyBfghZFMMEJGphMV-qJfkHa0SmGakdjo9cCIWX0NVuuLR0viUT0JG0pO0IprDk6OymjHrQazbT1_dVBwzweDG89JPYldsjUjCtiCYZiJX_wd9neaPCfV6xo/s320/Audycja%20radiowa%20Gadu%20Gadu%202.12.23.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">
Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w najbliższą sobotę od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />
Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-31860269670145528762023-10-15T14:34:00.001+02:002023-12-03T11:49:45.158+01:00Jesień to idealny czas na intensywne spacery na łonie natury<div style="text-align: justify;">Na dworze jest już coraz chłodniej, ale niebo jest nadal błękitne. Słońce wciąż świeci z nieba resztkami sił, powodując ciepłe i przyjemne uczucie na naszej skórze. Powietrze pachnie świeżo i zdrowo. I właściwie nic więcej nie potrzeba, aby wybrać się na jesienny spacer - samemu, we dwoje lub z rodziną - bo przecież spacerowanie jest takie zdrowe. Chodzenie jest najbardziej naturalną i pierwotną formą poruszania się. Jest częścią codziennego życia od tysięcy lat. Ale dla współczesnego człowieka chodzenie stało się niemodne i niepotrzebne; większość dnia upływa mu bez znaczącego ruchu fizycznego, a do poruszania się ma samochód. Wiele chorób cywilizacyjnych, takich jak wysokie ciśnienie krwi, bóle kręgosłupa, zapalenie stawów i wiele innych można przypisać permanentnemu brakowi ruchu. Jesień jest idealnym czasem na intensywne spacery na łonie przyrody. Każdy spacer jest lepszy niż jakikolwiek okazjonalny wyczyn sportowy. Jeśli chodzisz, to nie musisz podejmować wielkiego wysiłku; to jest tak naturalne jak oddychanie. Chodzenie jest idealne dla młodych i starych, dla samotnych i w towarzystwie, o każdej porze dnia i w każdym miejscu. Nie potrzebujesz drogiego sprzętu sportowego i nie musisz płacić składek członkowskich w klubie sportowym lub na siłowni. Chodząc, trenujemy nasz organizm i pozbywamy się nadmiaru kalorii. Kiedy idziemy szybkim tempem, wchłaniamy dziesięciokrotnie więcej tlenu niż podczas normalnego chodzenia, redukujemy znacznie stres, poprawiamy elastyczność naczyń krwionośnych, co zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
<br />
<br />
Nie jestem już młodym człowiekiem, ale codziennie chodzę od 8 do 10 kilometrów, najchętniej po lesie, bo tam powietrze jest czyste jak nad morzem, udział cząstek kurzu zanieczyszczających płuca jest nawet o 90 procent niższy niż w centrum miasta, co ma niebagatelny wpływ na moje oskrzela i pracę mózgu. Podczas marszu magazynuję w sobie kojące dźwięki i zapachy, wszystkie kolory i wrażenia. To jest wspaniały sposób na totalny relaks i odnalezienie wewnętrznego spokoju, szczególnie teraz, kiedy codziennie atakowani jesteśmy przerażającymi wiadomościami o kolejnych wojnach, atakach terrorystycznych i nieludzkich zbrodniach na całym tym zwariowanym świecie.
<br />
<br />
Zatem drogi czytelniku, nie zwlekaj, zawiąż szybko swoje buty i ruszaj do lasu lub parku, twój organizm podziękuje tobie za to i odwdzięczy się z nawiązką.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0ZEE4NJm9UANKVin8YxzYD3G6CtDhiHc_EAEu0L2QtWg4SypnY9h4NXpow1_bBwylhAzSkLbNACU5uJrXUxlGyBVZMjuQOqOhWKQ1-7t4jr7bv8jwPm5uTwg4EunjNYD_vLZgpbdBpkthVCZDm2xJjZ8u016XN_7ngU9taoURFcbUhq3Vcso3aLi_3GM/s1280/trees-1345722_1280.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="877" data-original-width="1280" height="219" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0ZEE4NJm9UANKVin8YxzYD3G6CtDhiHc_EAEu0L2QtWg4SypnY9h4NXpow1_bBwylhAzSkLbNACU5uJrXUxlGyBVZMjuQOqOhWKQ1-7t4jr7bv8jwPm5uTwg4EunjNYD_vLZgpbdBpkthVCZDm2xJjZ8u016XN_7ngU9taoURFcbUhq3Vcso3aLi_3GM/s320/trees-1345722_1280.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br /> Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-67069741230917236162023-10-03T16:37:00.000+02:002023-10-03T16:37:34.361+02:00Radio Flora w Hanowerze zaprasza na kolejną, nie tylko polonijną audycję "Gadu Gadu" <div style="text-align: justify;">
Zapraszam w najbliższą sobotę, 7 października 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej na antenie <a href="https://radioflora.de/">Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji przygotowanej i prowadzonej przez jej autorkę Grażynę Kamień-Söffker, oprócz aktualnych tematów polonijnych, będzie można wysłuchać mojego felietonu "Czy to jest już przyjaźń czy jeszcze kochanie?".</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://radioflora.de/"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGS4jjP9TEkyoV8AS2LafyFOmSwKhJyGI5IDnPAQpwirNM3tWcf_nIrKEJziAjle0SxvCBlOvCsZlnx3-PY4CE-36aQ0epOfxxC1qEKanMPaL5iRomgVRVHNipHb7UXJD0L-N0TOoFRGuQh9hqcih1skwfpBaiPoOZnP0hXq8HqkGkz036sgXkgLlZSSU/s3507/Audycja%20Gadu%20Gadu%207.10.23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGS4jjP9TEkyoV8AS2LafyFOmSwKhJyGI5IDnPAQpwirNM3tWcf_nIrKEJziAjle0SxvCBlOvCsZlnx3-PY4CE-36aQ0epOfxxC1qEKanMPaL5iRomgVRVHNipHb7UXJD0L-N0TOoFRGuQh9hqcih1skwfpBaiPoOZnP0hXq8HqkGkz036sgXkgLlZSSU/s320/Audycja%20Gadu%20Gadu%207.10.23.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">
Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w najbliższą sobotę od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />
Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-58020236037280903952023-09-01T09:33:00.005+02:002023-10-03T15:42:20.765+02:00Radio Flora w Hanowerze zaprasza na kolejną, nie tylko polonijną audycję "Gadu Gadu" <div style="text-align: justify;">
Zapraszam w najbliższą sobotę, 2 września 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej na antenie <a href="https://radioflora.de/">Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji przygotowanej i prowadzonej przez jej autorkę Grażynę Kamień-Söffker, oprócz aktualnych tematów polonijnych, będzie można wysłuchać mojego felietonu o "ciemnej stronie konsumpcji".</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://radioflora.de/"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYwhqeN2bBZHGBrhA8UltEp5AFSBukHKpeB1WKh9RITT_QgRdy2SY4WXRh7V_hElwRR0fxnnsBsIHUrTzUHfFswMBaDqw2yNr1PysJYC-9M-fTRs9aI6knc7Uu6T2HMF4Gm36JuvqUHiT-L_8n3nZ0CNsyiNmazqF-Sj4sxHrS5v5HxvXl6_WCODwgw2o/s3507/GaguGadu%2009.2023.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYwhqeN2bBZHGBrhA8UltEp5AFSBukHKpeB1WKh9RITT_QgRdy2SY4WXRh7V_hElwRR0fxnnsBsIHUrTzUHfFswMBaDqw2yNr1PysJYC-9M-fTRs9aI6knc7Uu6T2HMF4Gm36JuvqUHiT-L_8n3nZ0CNsyiNmazqF-Sj4sxHrS5v5HxvXl6_WCODwgw2o/s320/GaguGadu%2009.2023.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w najbliższą sobotę od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />
Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-30526736958164396182023-08-05T21:06:00.012+02:002023-12-02T11:35:36.252+01:00Czy to jest już przyjaźń czy jeszcze kochanie?<div style="text-align: justify;">
W Republice Federalnej Niemiec rozpada się co trzecie małżeństwo, z wyraźną tendencją wzrostową. Społeczeństwo zmieniło się na przestrzeni ostatniego pół wieku diametralnie. Małżeństwo nie jest już tak idealizowane jak kiedyś, a rozwiedzeni nie są już dyskryminowani. Indywidualne szczęście jest dla współczesnej kobiety i dla współczesnego mężczyzny ważniejsze niż jakiekolwiek konwenanse. Współczesne niemieckie prawo rozwodowe dopuszcza rozwód za obopólną zgodą po roku separacji, a także rozwód kwestionowany, jeśli małżonek, który chce się rozwieść, może udowodnić, że jego małżeństwo się rozpadło lub jeśli małżonkowie mieszkali osobno przez co najmniej trzy lata. Jeżeli powodem rozwodu jest np. przemoc w małżeństwie, to w wyjątkowych przypadkach nie trzeba przestrzegać nawet roku separacji.
<br />
<br />
A ja jestem ponownie skonfrontowany z kolejnym już niestety rozwodem w kręgu moich znajomych. Zawsze uważałem to małżeństwo za niezwykle udane, małżeństwo, któremu los nie szczędził sukcesów: osobistych, rodzinnych, zawodowych i finansowych. A tu nagle rozwód. Przyznam, że ta decyzja - było nie było przełomowa - mocno mnie zaskoczyła i dziwić nie przestaje. Ale czy powinna?
<br />
<br />
Rozpad małżeństwa, nawet po wielu latach trwania związku, nie jest już dzisiaj niczym szczególnym i właściwie nikogo nie dziwi. Rozwód stał się zjawiskiem powszechnym. Idea romantycznej miłości, która trwa przez całe życie, jest już dzisiaj mocno nieaktualna. Współcześni ludzie są wciąż nienasyceni, szukają wszechogarniającego szczęścia, nie chcą żyć w trwałej frustracji i poświęcać się dla partnera; tym bardziej przez niego cierpieć. Istnieje niezliczona ilość powodów, dla których związki małżeńskie zawodzą. Moim zdaniem przyczyną wielu rozwodów jest również to, że wiele osób nie posiada niezbędnej dojrzałości emocjonalnej i wystarczających umiejętności komunikacyjnych, a także nie nauczyło się nigdy, jak radzić sobie z konfliktami życiowymi. Większość par małżeńskich marzy na starcie o sielskim życiu rodzinnym, ale większość nie docenia faktu, że aby utrzymać i umacniać związek małżeński, konieczna jest praca i wiele trudu, a brak gotowości do zawierania codziennych kompromisów zaostrza tylko liczne konflikty i przyśpiesza decyzję o rozstaniu. Bo małżeństwo to nie tylko dwie złote obrączki i urzędowy akt zawarcia małżeństwa. Małżeństwo to wspólny wysiłek, wzajemny szacunek, lojalność, wierność, zaufanie, uznanie i wiele innych indywidualnych filarów wzajemnego bezpieczeństwa. Ludzkie uczucia nie są bynajmniej statyczne, tym bardziej absolutne. Nic nie jest tylko czarne lub tylko białe, żyjemy w tysiącach odcieni szarości gdzieś pomiędzy. Wszyscy zmieniamy się w trakcie naszego życia. Często się zdarza, że osoba, z którą dzieliliśmy nasze życie, nasze najskrytsze myśli, wielkie marzenia i skrywane lęki, zmieniała się i ewoluowała dokładnie tak jak my, ale niestety w zupełnie w innym kierunku. W pewnym momencie partner przestaje spełniać nasze oczekiwania, nas opuszcza pasja i wypala się ogień pożądania; wzajemne uczucia ulegają degradacji. Kiedy koniec związku małżeńskiego zbliża się nieuchronnie lub jest już faktem dokonanym, wiele osób stawia sobie pytanie: czy chcę walczyć o to małżeństwo, czy też godzę się na rozstanie i tracę partnera, który był częścią mojego życia? Często powód i sposób zakończenia związku wykluczają dalszą przyjaźń z partnerem - dzieje się tak np. w przypadku kłamstw, oszczerstw, manipulacji, oszustw, przemocy – w takim przypadku nie ma miejsca na szczerą przyjaźń. Ale jeżeli zerwanie nastąpiło na równych zasadach i polubownie, przyjaźń z byłym partnerem jest, moim skromnym zdaniem, absolutnie możliwa.
<br />
<br />
Bo przecież miłość najczęściej rodzi się z wcześniejszej przyjaźni, tym bardziej absurdalnym wydaje się być brak, chociażby próby zrobienia kroku wstecz, wtedy, gdy jesteśmy w pełni przekonani, że romantyczna miłość nie jest już wystarczającym powodem dla dalszego trwania związku. Przyjaźń jest także formą miłości, można śmiało powiedzieć, że jest ona jej młodszą, ale często niezawodną siostrą. Małżonkowie po rozwodzie mogą być dla siebie nadal ważni, ale już na poziomie przyjacielskim. Ważne jest, aby zdanie z „wszystko albo nic” zamienić na spójnik „lub”, który wyraża wzajemną zamienność lub wyklucza jedną z opcji, ale nigdy nie pozbawia nadziei. Jestem głęboko przekonany, że warto próbować, ale tylko wtedy, gdy „pozostanie przyjaciółmi” nie będzie tylko pustym frazesem. W przeciwnym razie nowo zawarta przyjaźń może szybko zamienić się w niekończące się pasmo powielania starych błędów.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE7779KHikADhTCps5eonDBIFRhJAUVhiAfQ-JE-iqrgQfklX4G9WuTzUh6yeUztWLrslZSRx3sI7kjLSSCHsbEPPD5uQgx41MRdNhEy9Fe6ROl7Z24rwYDbhQCWMJL5eJIwPNqhX5c-CpEHCNqdXcqpAwxRO-BWeKNMayoYPKfi9kE_yV3HS8mc_1sx0/s1280/rozerwanie.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="852" data-original-width="1280" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE7779KHikADhTCps5eonDBIFRhJAUVhiAfQ-JE-iqrgQfklX4G9WuTzUh6yeUztWLrslZSRx3sI7kjLSSCHsbEPPD5uQgx41MRdNhEy9Fe6ROl7Z24rwYDbhQCWMJL5eJIwPNqhX5c-CpEHCNqdXcqpAwxRO-BWeKNMayoYPKfi9kE_yV3HS8mc_1sx0/s320/rozerwanie.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-969307681620274882023-07-21T21:23:00.001+02:002023-12-02T11:37:16.932+01:00Audycja specjalna "Piosenki z jednej płyty - Krzysztof Klenczon" na antenie Radia Flora. Hanower, 17.06.2023<div style="text-align: justify;">
Jestem głęboko przekonany, że dla znakomitej większości mojego pokolenia Krzysztof Klenczon był swego czasu prawdziwym idolem, a dla wielu pozostał nim do dnia dzisiejszego. Ten wspaniały muzyk nie pobierał nauk w żadnej szkole muzycznej; nie uczył się teorii muzyki, harmonii, akordów, budowy otworów i zasad komponowania, ale miał ogromny talent do komponowania piosenek, ogromny entuzjazm do grania, głowę pełną nowych pomysłów, ale nade wszystko ogromny pęd do nauki i doskonalenia swojego warsztatu muzycznego. Krzysztof Klenczon był bardzo empatycznym i zawsze chętnym do pomocy człowiekiem, ale był także buntowniczy i niepodporządkowany, posiadał wiele cech idola: urodę, niepowtarzalny głos, talent muzyczny, ogromną popularność, ale jednocześnie był bardzo nieśmiały i zamknięty w sobie. W latach 1965-1970 był wokalistą, gitarzystą i obok Seweryna Krajewskiego kompozytorem najsławniejszych przebojów tej najpopularniejszej w Polsce grupy muzycznej przełomu lat 60. ubiegłego wieku. W kolejnej audycji muzycznej, emitowanej w ramach Polonijnego Magazynu Radiowego PolenflugNeo na antenie Radia Flora w Hanowerze, chciałem przypomnieć sylwetkę Krzysztofa Klenczona oraz przedstawić jego jedyną angielskojęzyczną płytę długogrającą "The Show Never Ends", zrealizowaną w Stanach Zjednoczonych.<br /></div>
<br />
<br />
Pełny zapis audycji specjalnej "Piosenki z jednej płyty – Krzysztof Klenczon" na antenie Radia Flora, wyemitowanej 17 czerwca 2023 roku
<br />
<br />
<audio controls="" src="https://dl.dropboxusercontent.com/s/ermbzwe2eo6b465cdwl83/Audycja-specjalna.-Piosenki-z-jednej-p-yty.-Klenczon.mp3?rlkey=inq8y72og480izr0swm5857vr&dl=0"></audio><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhitFsDpCLfMBc5Q3KyBimeXnLW6YaX9EqCA5SNL-xz5sZ0cr4LGJpWXRLEO_UaLE28-toIWPJ5A-OG61h1MnkwRjOuOJQ2lNGLuSCEY9I07HrCh0wIATvIrDpd4Z2nAWKH791hDAgViGbqBx0_KgoodsYoEIz8nISejwEF4r7mq8MwPZ2Hs9o0oB8nM3k/s600/Klenczon-The%20Show%20Never%20Ends.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="595" data-original-width="600" height="317" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhitFsDpCLfMBc5Q3KyBimeXnLW6YaX9EqCA5SNL-xz5sZ0cr4LGJpWXRLEO_UaLE28-toIWPJ5A-OG61h1MnkwRjOuOJQ2lNGLuSCEY9I07HrCh0wIATvIrDpd4Z2nAWKH791hDAgViGbqBx0_KgoodsYoEIz8nISejwEF4r7mq8MwPZ2Hs9o0oB8nM3k/s320/Klenczon-The%20Show%20Never%20Ends.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-6160802101292689632023-07-14T18:26:00.000+02:002023-07-14T18:26:57.207+02:00Trudne czasy dla rzemiosła<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTcxz6TS1RImborSt9t5H_bhHaNfAhWCTx_IfmKe3c5mJCxtoL7gAdHGZzeVsAjQyIRjYZ8bAnsCsl_-w7edxvrlcow4sV3JDWQngmyrmM3o9z-TbdCFOih_ZLNiP3j0kg32d2BqEy_SCX3XZJM0PTl096kPSH1mZJ61Nf6ISvb1iKHG4L6Z86VwGX-ZM/s3507/Wiersz%20Saturator.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTcxz6TS1RImborSt9t5H_bhHaNfAhWCTx_IfmKe3c5mJCxtoL7gAdHGZzeVsAjQyIRjYZ8bAnsCsl_-w7edxvrlcow4sV3JDWQngmyrmM3o9z-TbdCFOih_ZLNiP3j0kg32d2BqEy_SCX3XZJM0PTl096kPSH1mZJ61Nf6ISvb1iKHG4L6Z86VwGX-ZM/s320/Wiersz%20Saturator.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-28178012628471066422023-06-27T16:50:00.003+02:002023-06-27T16:50:21.823+02:00Kartka z podróży<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHbl30nhQQREHnUjnU2GqPciscUICSg6ovpSXYP34o4Oul20AoKdz1sMAMngc-4MEj8UPmWH4L0fu1gytqjcn26wFHFQqwZNyDOuZkbQAlf9mN39APJEVwtquwpADs1CFmqLLYXmGs2v116PXic1zfVmBAzNZWN1FfK9a031QTW2ppr6zcfM9pN9O-aGU/s3507/Wiersz%20Kartka%20z%20podr%C3%B3%C5%BCy.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHbl30nhQQREHnUjnU2GqPciscUICSg6ovpSXYP34o4Oul20AoKdz1sMAMngc-4MEj8UPmWH4L0fu1gytqjcn26wFHFQqwZNyDOuZkbQAlf9mN39APJEVwtquwpADs1CFmqLLYXmGs2v116PXic1zfVmBAzNZWN1FfK9a031QTW2ppr6zcfM9pN9O-aGU/s320/Wiersz%20Kartka%20z%20podr%C3%B3%C5%BCy.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-2132583777453557742023-06-08T09:49:00.001+02:002023-12-02T11:38:02.920+01:00Polonijny Magazyn Radiowy PolenflugNeo w Radiu Flora w Hanowerze zaprasza na audycję specjalną poświęconą w całości emigracyjnej twórczości Krzysztofa Klenczona<div style="text-align: justify;">Gdyby dzisiaj żył, 14 stycznia tego roku skończyłby 81 lat. W kwietniu minęła 42 rocznica śmierci Krzysztofa Klenczona, wokalisty, gitarzysty, kompozytora, aranżera, autora bardzo wielu przebojów przełomu lat 60 tych i 70 tych, współtwórcy zespołów Czerwone Gitary i Trzy Korony, a także członka legendarnych już dzisiaj zespołów Niebiesko-Czarni i Pięciolinie. Przeżył zaledwie 39 lat, z których aż 11 na emigracji w Stanach Zjednoczonych. Wypominano mu, że w Polsce był idolem, a w Chicago taksówkarzem, ale taka była jego życiowa decyzja; Krzysztof żył na własnych warunkach i na własny rachunek. W Stanach Zjednoczonych nie zrobił kariery, ale regularnie grał i śpiewał w polonijnych klubach muzycznych. Jego kariera trwała krótko, ale skomponował tyle przebojów, że można by nimi obdzielić kilku kompozytorów.
<br />
<br />
Zapraszam w sobotę, 17 czerwca 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej w ramach Polonijnego Magazynu Radiowego PolenflugNeo na antenie<a href="https://radioflora.de/"> Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji specjalnej przygotowanej i prowadzonej przeze mnie chciałem przypomnieć sylwetkę tego charyzmatycznego twórcy i jego skomponowane w USA piosenki. <br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-U7i0zY6wzWiEeS4cSUuPCcXp9FaPuwm1dXUbMiBGkCOcwv1443Y86iptAWV4AHY3EwVruKc71TGOuZW7pA2aSSM5MXv5tz_ptd6sfprhcEKOjsudkhY9VNcsoUeXNiiQv3Gc0mABSnRAGVFzLy-LlK6AXgwelEKDGBbWCGeetEl90Ubww1OIQJEb/s3507/Audycja%20muzyczna%20-%20Krzysztof%20Klenczon.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-U7i0zY6wzWiEeS4cSUuPCcXp9FaPuwm1dXUbMiBGkCOcwv1443Y86iptAWV4AHY3EwVruKc71TGOuZW7pA2aSSM5MXv5tz_ptd6sfprhcEKOjsudkhY9VNcsoUeXNiiQv3Gc0mABSnRAGVFzLy-LlK6AXgwelEKDGBbWCGeetEl90Ubww1OIQJEb/s320/Audycja%20muzyczna%20-%20Krzysztof%20Klenczon.jpg" width="320" /></a></div><br />
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w sobotę 17 czerwca od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek 19 czerwca od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-32805568898372005712023-05-30T15:39:00.005+02:002023-12-03T11:50:26.846+01:00Susze i upały w Europie<div style="text-align: justify;">Susze i upały w Europie nie są już bynajmniej hasłami bez pokrycia i zjawiskami, które można nadal lekceważyć. Zmiany klimatyczne doprowadziły do długotrwałych braków opadów i upalnych lat, ale to, że przerodziły się w susze i ekstremalne upały, ma bardzo wiele wspólnego z fatalną polityką i lobbingiem. Błędna od dziesięcioleci polityka leśna oraz dalekosiężne skutki zbyt intensywnego rolnictwa sprzyjają i umacniają te zjawiska. Monokultury świerkowe w Niemczech czy morze plastikowych szklarni w Hiszpanii, które rozciągają się na obszarze 350 kilometrów kwadratowych, to tylko dwa przykłady. Wyschnięte gleby i brak wody, szczególnie w rejonach turystycznych, dają się mocno we znaki południowym krajom kontynentu. Ale nie tylko południowa Europa jest mocno zagrożona, nawet Niemcy i Francja już doświadczają ekstremalnej suszy; w całej Europie zaczyna powoli brakować wody. Konsekwencje są dramatyczne: w Rumunii i Hiszpanii tworzą się nowe pustynie, a pod Berlinem szaleją burze piaskowe. A przyszłość zapowiada się jeszcze bardziej sucha i gorąca. Z opublikowanego w Bonn raportu Europejskiej Służby Obserwacji Klimatu Copernicus wynika niezbicie, że średnie temperatury w Europie oraz inne istotne wskaźniki klimatyczne osiągnęły w ubiegłym 2022 roku nowe maksymalne i jeszcze nigdy nienotowane wartości. Nawet w najbardziej negatywnych prognozach naukowcy przewidywali takie susze dopiero w okolicach 2045 roku. Faktem jest, że temperatury w Europie rosną szybciej niż na jakimkolwiek innym kontynencie, a liczby dni z ekstremalnymi upałami biją z roku na rok nowe rekordy. Czy grozi nam globalny kataklizm na miarę opisywanego w Biblii potopu? </div>
<br />
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCqy9OBsiQCVpFrqXcX7DClfnEqcWCi7j83UyAHp8XhIUMe2lM8FSaqvu94YDb-C8MLh7axRWZeT7T7fZLJ5l2G2Za3DUNbPpnNaEMJJyhQusJCN6ufEVtATlRv0wRiW_0ljVDMvkXQr3UKtf_cqX7hdIYSF3Fo0dt-JBrvRHNw9SCVh_GQEL3Ocod/s3507/Wiersz%20%C5%BCyto%20z%C5%BC%C4%99te.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCqy9OBsiQCVpFrqXcX7DClfnEqcWCi7j83UyAHp8XhIUMe2lM8FSaqvu94YDb-C8MLh7axRWZeT7T7fZLJ5l2G2Za3DUNbPpnNaEMJJyhQusJCN6ufEVtATlRv0wRiW_0ljVDMvkXQr3UKtf_cqX7hdIYSF3Fo0dt-JBrvRHNw9SCVh_GQEL3Ocod/s320/Wiersz%20%C5%BCyto%20z%C5%BC%C4%99te.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-51655135836325681362023-05-01T22:56:00.008+02:002023-12-03T11:50:48.128+01:00Maj - miesiąc nad miesiącami<div style="text-align: justify;">
Pokonaliśmy wreszcie chłodną i mało nastrojową kwietniową pogodę. Nastał maj – miesiąc radości życia i wszelkich życiowych przyjemności. Wystarczy tylko uważnie rozejrzeć się dookoła: w świecie zwierząt panuje już wiosenna gorączka w najczystszej swojej postaci. Szczególnie ptaki są w szczytowej formie; podczas gdy jedne jeszcze śpiewają, inne już się rozmnażają. W lasach kwitną konwalie, na łąkach stokrotki i morza pełne żółtych kwiatostanów mniszka lekarskiego (lub mlecza jak kto woli). W ogrodach kwitną jaśminy, piwonie, narcyzy i tulipany, a pachną tak, że zapiera dech w piersiach. Kwitną także wszelkie drzewa i trawy, ale niestety nie zawsze ku uciesze wszystkich ludzi. Dla alergików to początek bolesnego okresu, bo pyłków w powietrzu jest z dnia na dzień coraz więcej. Cała przyroda przygotowuje się już na przyjście lata. W żadnym innym miesiącu zieleń drzew i traw nie jest piękniejsza i soczystsza niż w maju, to robi ogromne wrażenie. Na zewnątrz - w przyrodzie i wewnątrz - w nas samych budzi się żądza życia i zmysłowego szaleństwa. Od niepamiętnych czasów, zwłaszcza w czasach, kiedy człowiek i natura byli ze sobą bardzo mocno związani, świętowano zmysłową moc miesiąca maja. Kiedy pożądanie i seksualność nie były jeszcze dla ludzi tematami tabu, w czasach pogańskich obchodzono festiwale zmysłów, gdzie celebrowano męskie i żeńskie pożądanie i ich moc twórczą, a następnie w imieniu płodności wynoszono ich symbole na pola i łąki. I nawet dzisiaj wiele naszych majowych zwyczajów obraca się wokół zakochania, miłości, pożądania i namiętności.
<br />
<br />
Ale witalność i zmysłowość miesiąca maja to nie tylko namiętność i pożądanie seksualne. Wszystkie ludzkie zmysły mogą, a nawet powinny o tej porze roku być mocniej zaangażowane w majowe szaleństwo. Pozwólmy się zatem naturze omamić, pozwólmy się zauroczyć, delektujmy się bujną przyrodą. Czas, aby wybrać się na majówkę - i to niejeden raz - aby zaczerpnąć sporej dawki energii i siły witalnej, co pozwoli na pogłębienie lub odzyskanie poczucia sensu i celu.<br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizEWutdk9PlWYhQtDQsDGAMG48aDyAXe8V-eTnUtUye0dcWPOFCnNzU7GQkL59vA-T9MwK0zoKC51EDXTGnWJVHk1kXJzLUddUCqM1VCz4RWl9nJRLwfaU6zKHfm52uB-J0Mizz-d_p-qfMtH2Ivq_u434xtBwNFFlkcpP1Vv8WfN4aCsD6kgPFNLr/s1920/trawy.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1920" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizEWutdk9PlWYhQtDQsDGAMG48aDyAXe8V-eTnUtUye0dcWPOFCnNzU7GQkL59vA-T9MwK0zoKC51EDXTGnWJVHk1kXJzLUddUCqM1VCz4RWl9nJRLwfaU6zKHfm52uB-J0Mizz-d_p-qfMtH2Ivq_u434xtBwNFFlkcpP1Vv8WfN4aCsD6kgPFNLr/s320/trawy.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-9523526913121621852023-04-24T09:36:00.001+02:002023-12-03T11:51:14.458+01:00Audycja specjalna "Piosenki z jednej płyty - Boston" na antenie Radia Flora. Hanower, 15.04.2023<div style="text-align: justify;">
Tom Scholz, Brad Delp, Fran Sheehan, Barry Gudreau, Sib Hashian - tych pięciu muzyków utworzyło w 1975 roku hardrockową grupę Boston. Ich debiutancki album z 1976 roku jest magiczny a wszystkie piosenki to rockowe arcydzieła. Boston powstał we właściwym miejscu i we właściwym czasie, jako alternatywa dla muzyki disco i rodzącego się właśnie punk rocka. To przyczyniło się znacznie do ogromnego sukcesu grupy w latach 70. i 80. Debiutancki album "Boston" łączył w sobie twardego, ale jednocześnie gładkiego rocka z fantastycznymi motywami, które splatały się z melodiami, prowadząc do skomplikowanych dźwiękowych harmonii. Brzmienie tego albumu było tak świeże i tak nowe, że nikt nie podejrzewał nawet, że ten album powstawał przez pięć lat w piwnicy domu Toma Scholza. To jest album, który nawet dzisiaj zadziwia swoim rozmachem i perfekcją. Boston to bez wątpienia jedna z najlepszych grup rockowych na świecie.</div>
<br />
<br />
Pełny zapis audycji specjalnej "Piosenki z jednej płyty – Boston" na antenie Radia Flora, wyemitowanej 15 kwietnia 2023 roku
<br />
<br />
<audio controls="" src="https://dl.dropboxusercontent.com/s/6ksqzudys3pdeq7/Audycja%20specjalna.%20Piosenki%20z%20jednej%20p%C5%82yty.%20Boston.mp3?dl=0"></audio><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiBw-bK_y7fRuxbEcF4JZ3_46i-mI0UOvGm6A0Ifx1iMcfQMT1tGbUdGtIpMxDGiXCZyleysaWY0LDsRSZW_OfYzxqzrmqbEAjSerd3ydX2ZFEfm60PGIsopGLxe_t8eYFY-Uj6cn060vhzmh4gx4Hliij4bgfq5Nd-rNR_W6HmJ2XWx01gDaVGrbQ/s1500/Boston-Boston_.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1500" data-original-width="1489" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiBw-bK_y7fRuxbEcF4JZ3_46i-mI0UOvGm6A0Ifx1iMcfQMT1tGbUdGtIpMxDGiXCZyleysaWY0LDsRSZW_OfYzxqzrmqbEAjSerd3ydX2ZFEfm60PGIsopGLxe_t8eYFY-Uj6cn060vhzmh4gx4Hliij4bgfq5Nd-rNR_W6HmJ2XWx01gDaVGrbQ/s320/Boston-Boston_.jpg" width="318" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-37736477749836402882023-04-09T10:40:00.002+02:002023-12-03T11:51:40.943+01:00Polonijny Magazyn Radiowy PolenflugNeo w Radiu Flora w Hanowerze zaprasza na audycję specjalną poświęconą w całości legendarnej grupie Boston<div style="text-align: justify;">
Prawie pięć dekad temu, latem 1976 roku, wydano debiutancki album nieznanej nikomu amerykańskiej grupy hard rockowej Boston. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zespół zawiązał się dopiero po ofercie wydania ich debiutanckiego albumu przez Epic Records. Album ten był niemalże solowym projektem Toma Scholza, założyciela i autora wszystkich piosenek grupy Boston. Tom Scholz przez prawie pięć lat pracował nad tym albumem w swoim domowym studiu muzycznym. Piosenki jego autorstwa nagrane były wcześniej w jego domu z muzykami, którzy później tworzyli grupę Boston, ale Tom dążąc do perfekcyjności, „układał” je wciąż na nowo, eksperymentował z dźwiękami, testował nowe wyrafinowane solówki gitarowe i na nowo nagrywał. W ten sposób powstał album, który pobił wszelkie rekordy sprzedaży, stając się najlepiej sprzedającym się debiutanckim albumem rockowym wszech czasów. Ciężkie brzmienie gitar i organów Hammonda w połączeniu ze zwiewnymi wokalami Brada Delp emanowały ogromnymi emocjami, były zmysłowe i wrażliwe, ale jednocześnie bardzo rockowe i muskularne. Debiutancki album grupy Boston zatytułowany po prostu Boston to z całą pewnością jeden z najlepszych albumów klasycznego rocka.
<br />
<br />
Zapraszam w sobotę, 15 kwietna 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej w ramach Polonijnego Magazynu Radiowego PolenflugNeo na antenie<a href="https://radioflora.de/"> Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji specjalnej przygotowanej i prowadzonej przeze mnie chciałem przypomnieć ten przesiąknięty pasją twórczą album, który pod względem dźwiękowym, technicznym i tekstowym jest jednym z najwspanialszych i zapierających dech w piersiach rockowym majstersztykiem. <br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3swOGvGPyX3SU7USYd60hgATsJnpmlPIL2VPSRm7TCtwDYGeqa0cxtxH1H7VAHz0Aa9qUeskSi-a60AqusxhScNl79L4WbWRCnu-1_EkKfkEG8mZPwJFYd1K8erLtkT4JHojXf0-F68VnDVcgi46Icl9QcUeR3z_nnoDFLwPWLU-Hsmpy_zjQCiQl/s3507/Boston.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3swOGvGPyX3SU7USYd60hgATsJnpmlPIL2VPSRm7TCtwDYGeqa0cxtxH1H7VAHz0Aa9qUeskSi-a60AqusxhScNl79L4WbWRCnu-1_EkKfkEG8mZPwJFYd1K8erLtkT4JHojXf0-F68VnDVcgi46Icl9QcUeR3z_nnoDFLwPWLU-Hsmpy_zjQCiQl/s320/Boston.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w sobotę 15 kwietnia od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek 17 kwietnia od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br /> Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-70866252029617925552023-03-30T17:12:00.001+02:002023-03-30T17:12:28.670+02:00Radio Flora w Hanowerze zaprasza na kolejną, nie tylko polonijną audycję "Gadu Gadu" <div style="text-align: justify;">
Zapraszam w najbliższą sobotę, 1 kwietnia 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej na antenie <a href="https://radioflora.de/">Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji przygotowanej i prowadzonej przez jej autorkę Grażynę Kamień-Söffker, oprócz aktualnych tematów polonijnych, będzie można wysłuchać mojego felietonu "Podróż w głąb siebie".</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://radioflora.de/"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivZA7hVKB-A6Dt3tNqyso3VLTamLOIiY9k0mWQa2Kx1FCtGtR0nzRMn-5uip_UEgQjSxlTfc-eS6jlIMxPcftM3esYoLbOYmPpaAGnx3vur6z9dDLVR01lh836ejhaTbPJWxNvkmz3v8gs2jULAT7ZJ_ZkC07X3kuzNWSqHaqA28gXg3FVRCxi0llf/s3507/Gadu%20Gadu%20kwiecien%202023.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivZA7hVKB-A6Dt3tNqyso3VLTamLOIiY9k0mWQa2Kx1FCtGtR0nzRMn-5uip_UEgQjSxlTfc-eS6jlIMxPcftM3esYoLbOYmPpaAGnx3vur6z9dDLVR01lh836ejhaTbPJWxNvkmz3v8gs2jULAT7ZJ_ZkC07X3kuzNWSqHaqA28gXg3FVRCxi0llf/s320/Gadu%20Gadu%20kwiecien%202023.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">
Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w najbliższą sobotę od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />
Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-4282816697825586752023-03-14T16:07:00.006+01:002023-12-02T11:40:09.124+01:00Osiąganie celów wymaga wysiłku, marzenie tylko chmur na bezkresnym niebie<div style="text-align: justify;">
Chodzi z głową w chmurach, buja w obłokach czy myśli o niebieskich migdałach: tak mówimy o ludziach zamyślonych, rozmarzonych, nieobecnych. Marzenia na jawie nic nie kosztują, ale mogą bardzo silnie motywować do ich realizacji. Bo kiedy realizujemy nasze marzenia, nadajemy naszemu życiu sens i kierunek. Bycie otwartym na najważniejsze pragnienia i chęć inwestowania energii w ich realizację jest istotnym składnikiem szczęśliwego życia. Dzięki marzeniom możemy ustalić, co jest dla nas w życiu istotne, co daje nam życiową energię i pozwala nam spełniać się w dłuższej perspektywie czasowej. Ale jak to w życiu bywa, to nie inni ludzie, lecz my sami często sabotujemy realizację naszych marzeń. Wątpliwości, brak pewności siebie i wiary we własne siły uniemożliwiają nam dalszą pracę na rzecz samego siebie i swoich marzeń. Moim zdaniem w całym procesie realizacji marzeń liczy się nie tylko końcowy rezultat, ale przede wszystkim droga do ich realizacji. Kto zadba o to, by droga do spełnienia marzeń nie wymagała wyłącznie wielkiego skupienia, wysiłku i potu, ale także sprawiała po drodze wiele radości i satysfakcji, ten ma szansę na pełen sukces. Spełnianie życiowych marzeń jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsza jest sama droga do celu oraz to, jakim człowiekiem po drodze się stajesz.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqRznKOhKAMPMFyVXjrWIOXEOJDwM04-H0SPs860KlMkvIjYU-tFVH4S-E8fztZax3pkF-AKLOQHygcaI6GsM-j0uqLImwdu7_FZuiA7atZLhiJlwmG8AZ4jSXCdTWHSIeytwL-6V-HazmPhMEPz4UVjN5-pS2eZatrSMbbb_SLIZYKbAyWp1TyZc7/s3507/Miniatura%20G%C5%82owa%20jest%20w%20chmurach.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3507" data-original-width="2480" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqRznKOhKAMPMFyVXjrWIOXEOJDwM04-H0SPs860KlMkvIjYU-tFVH4S-E8fztZax3pkF-AKLOQHygcaI6GsM-j0uqLImwdu7_FZuiA7atZLhiJlwmG8AZ4jSXCdTWHSIeytwL-6V-HazmPhMEPz4UVjN5-pS2eZatrSMbbb_SLIZYKbAyWp1TyZc7/s320/Miniatura%20G%C5%82owa%20jest%20w%20chmurach.jpg" width="226" /></a></div>
<br />
<br /> Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-5238188482626211112023-03-01T18:55:00.003+01:002023-03-02T08:47:04.883+01:00Radio Flora w Hanowerze zaprasza na kolejną, nie tylko polonijną audycję "Gadu Gadu" <div style="text-align: justify;">
Zapraszam w najbliższą sobotę, 4 marca 2023 roku o godzinie 12.00, do wysłuchania godzinnej audycji w języku polskim, emitowanej na antenie <a href="https://radioflora.de/">Radia Flora </a>w Hanowerze. W audycji przygotowanej i prowadzonej przez jej autorkę Grażynę Kamień-Söffker, oprócz aktualnych tematów polonijnych, będzie można wysłuchać mojego felietonu "Optymizm jest najtańszym lekarstwem świata".</div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/"></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://radioflora.de/"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigsFCz4QMd3qMTsT-uJERt73qEGDSPWLY_drPfDYkwnPIjq3SqJNngxaEA_zpHhgV7885R9ZLRqkFhKd81kGdHEtTEBWTH1RXKJ1ZtmNsJ_aHgDe7Ta47sTfk8WtNrpEJGADqvqLF9_wvKXuAckccUismBbSqamGZ18kSbQv3icgDAHB6OlRSzMdjh/s3507/Audycja%20Gadu%20Gadu%20marzec%202023.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2480" data-original-width="3507" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigsFCz4QMd3qMTsT-uJERt73qEGDSPWLY_drPfDYkwnPIjq3SqJNngxaEA_zpHhgV7885R9ZLRqkFhKd81kGdHEtTEBWTH1RXKJ1ZtmNsJ_aHgDe7Ta47sTfk8WtNrpEJGADqvqLF9_wvKXuAckccUismBbSqamGZ18kSbQv3icgDAHB6OlRSzMdjh/s320/Audycja%20Gadu%20Gadu%20marzec%202023.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://radioflora.de/">Pod tym bezpośrednim linkiem znajduje się niemieckojęzyczna strona Radia Flora. Tam można wysłuchać tej audycji na żywo w najbliższą sobotę od godziny 12.00 do 13.00 lub jako powtórkę w następujący po niej poniedziałek od godziny 13.00 do 14.00 oraz od godziny 20.00 do 21.00.</a>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-389209967374470292023-02-16T17:10:00.004+01:002023-12-02T11:42:24.792+01:00Sadźmy miododajne rośliny dla pszczół i trzmieli<div style="text-align: justify;">
Zanim otworzyłem blaszany dach słoja, długo wpatrywałem się w słoneczny kolor miodu zaryglowanego w szklanym ulu... Młody sprzedawca peryferyjnego sklepu zaręczał, że miód nie zawiera żadnych herbicydów czy innych takich. Wraz z ojcem sami odwirowywali ten miód w swoich miodarkach. Posiadają pasiekę wędrowną z dziesięcioma ulami, a wyprodukowany przez pszczoły miód sprzedają tylko w tym sklepie. Mówił tak przekonująco, że skutecznie przekonał mnie do zakupu. Miód był trzy razy droższy niż w supermarkecie, ale oczarował mnie jego jasno-słomkowy kolor i wielkość słoika. Dwulitrowy słoik z piękną nakrętką w żółtą kratkę. Na słoiku znajdowała się pomarańczowa kartka, na której wykaligrafowany był napis „miód akacjowy 2022”. Właściwie kupiłem go na jesień i zimę, aby leczyć moje przeziębienia, ale nie potrafiłem powstrzymać się przed spróbowaniem choćby jednej łyżki... Niezwykle delikatnie odkręciłem nakrętkę i zanim wsadziłem w miód łyżkę, wąchałem dobrą minutę. I wtedy przypomniały mi się dorodne akacje, które rosły na mojej ulicy, w pobliżu mojego rodzinnego domu. Gdy zakochałem się po raz pierwszy w życiu, liście akacji zdradzały mi zamiary dziewczyny: kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje. Ulałem łyżką sporo miodu do porcelanowej filiżanki, a ostatnią oblizałem, delektując się zapachem, kolorem i doskonałym smakiem. Miód wypełnił moje usta i spływał po gardle delikatną słodyczą. Druga łyżka zatrzymała się gdzieś pomiędzy słoikiem a ustami. Zaraz, zaraz, przecież czytałem gdzieś, że miód to w rzeczywistości wymioty pszczół, tysięcy pszczół i zrobiło mi się trochę słabo. Od tej myśli albo od słodyczy miodu; tego nie byłem pewien. Dzwonek do drzwi wejściowych wyrwał mnie z karuzeli myśli. Sąsiad chciał pożyczyć kosiarkę do trawy, jego nie chciała odpalić. Tak, nie ma sprawy, pożyczę. Myśl o pszczelich wymiotach nie dawała mi jednak spokoju. Postanowiłem sprawdzić na stronach portalu pszczelarskiego. Kto pyta, nie błądzi. Szybko okazało się, że to, co gdzieś tam wyczytałem to nieprawda. Pszczoły zbierają miód w wolu miodowym, które oddzielone jest od ich żołądka. Uspokojony dobrą wiadomością zjadłem cały miód i wylizałem filiżankę do czysta. Zakręciłem dwulitrowy słoik i postanowiłem czekać z dalszą konsumpcją do kolejnego przeziębienia. Po krótkiej chwili podjąłem jeszcze jedną decyzję: będę głosował tylko na tych polityków i te partie, które będą aktywnie chronić wszystkie zapylające owady, nie tylko pszczoły miodne. W grę wchodzą tylko partie ekologiczne. Będę więc patrzył tym partiom na ręce i nie dam się nabrać na puste obiecanki. Obiecuję to wam solennie pszczoły i trzmiele.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqF0cvZckuHRFaqu4eYo5T8EnSvW0lqk21cklFcMDP010ZVBsLyRnMi6wfL_e6fdEwLD9JvWAvLBKCds4RmBnvSgBXkq2C0warly8ZPlQtijKVFI51UrHJ9gHRg_S5MdFrCLUuaTPwW-9DAzjjkyQEJp44nCERIQfCh9NGyHoBQdVPBBiNUE-eWz1I/s1920/Mi%C3%B3d.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1920" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqF0cvZckuHRFaqu4eYo5T8EnSvW0lqk21cklFcMDP010ZVBsLyRnMi6wfL_e6fdEwLD9JvWAvLBKCds4RmBnvSgBXkq2C0warly8ZPlQtijKVFI51UrHJ9gHRg_S5MdFrCLUuaTPwW-9DAzjjkyQEJp44nCERIQfCh9NGyHoBQdVPBBiNUE-eWz1I/s320/Mi%C3%B3d.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-51759850898165888352023-01-29T17:36:00.008+01:002023-12-02T11:44:01.577+01:00Ciemna strona konsumpcji<div style="text-align: justify;">
Szeroko pojęta konsumpcja jest jednym z głównych filarów rozwoju państw kapitalistycznych. Im więcej konsumujemy, tym lepiej dla gospodarek tych krajów. Ale nie sposób zapomnieć, że konsumpcja ma dwa oblicza. Z jednej strony jest to radość płynąca z posiadania wielu rzeczy oraz z samego faktu pomnażania swojego posiadania, ale z drugiej strony obciążenie planety, wynikające z jej eksploatacji, rośnie w zastraszającym tempie. Im więcej konsumujemy, tym bardziej niszczymy podstawy i źródła naszego istnienia. Zaczyna brakować ważnych surowców, poziom wód gruntowych spada, gleba eroduje, toksyny z odpadów zanieczyszczają środowisko, masowo wycinane są lasy, emisje ogromnych ilości dwutlenku węgla powodują niestabilność i zaburzenia w ekosystemach. Naukowcy biją na alarm i ostrzegają przed wojnami o wodę i żywność. Te obawy nie są bynajmniej nieuzasadnione. Jeżeli nie zmienimy naszych zachowań konsumenckich, zasoby naturalne Ziemi nie wystarczą wszystkim ludziom na długo (liczba ludności świata wynosi obecnie 7,6 miliarda, a do roku 2050 ma wzrosnąć do 9,7 miliarda). Mieszkańcy wysoko uprzemysłowionych krajów żyją już od dziesięcioleci znacznie powyżej tego, do czego są uprawnieni, w kategoriach czysto matematycznych. Aby utrzymać swój poziom życia, potrzebują znacznie więcej surowców, ziemi uprawnej, wody i energii, niż mieszkańcy innych regionów świata.<br />
<br />
Niektóre nawyki związane ze stylem życia i konsumpcją mają bardziej negatywny wpływ na środowisko naturalne, niż może się na pierwszy rzut oka wydawać. Posłużę się tu przykładem: Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody (World Wide Fund for Nature) wyliczył, że do wyprodukowania jednego kilograma wołowiny potrzeba 6,5 kilograma zboża, 36 kilogramów paszy objętościowej oraz 15 500 litrów wody. Gdy do tego dodamy fakt, iż rocznie wycina się 310 000 hektarów lasów tropikalnych, aby realizować w tych miejscach uprawy pasz dla nieustannie rosnącego pogłowia zwierząt hodowlanych (na świecie hoduje się około 1,4 miliarda sztuk bydła), nie można nie zauważyć jak poważny problem środowiskowo-klimatyczny sami stworzyliśmy. Inny przykład: smartfony, z których posiadania jesteśmy tak dumni, zawierają 30 metali rzadkich, które trzeba wypłukać ze skał za pomocą wysoce toksycznych chemikaliów. Aby wydobyć jeden gram złota, które jest niezbędne do wyprodukowania około 50 smartfonów, trzeba wysadzić i zmielić całą tonę rudy. Nadprodukcja odzieży ma także katastrofalny wpływ na środowisko i przyczynia się do ogromnych emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Do wyprodukowania np. jednej pary dżinsów potrzeba 12 000 litrów wody i 50 000 kilometrów drogi transportowej, zanim te dżinsy trafią do handlu.
Te przykłady można mnożyć w nieskończoność.<br />
<br />
Ponadto coraz krótsza żywotność produktów powoduje coraz większe problemy z rezerwami surowców. Na złomowisko trafiają coraz częściej jeszcze sprawne urządzenia elektroniczne, telewizory, kuchnie elektryczne, zmywarki i pralki, ba nawet sprawne samochody, których nie opłaca się naprawiać lub brakuje części zamiennych. Nowe urządzenie najczęściej kosztuje mniej niż naprawa starego. W rezultacie zużywa się niepotrzebnie wiele surowców, a obciążenie środowiska gwałtownie rośnie.
<br />
<br />
Z wyrzucaniem żywności przekroczyliśmy już wszelkie granice. Ogólnie rzecz biorąc, połowa produkowanej w Europie żywności jest wyrzucana przez konsumentów, producentów i rynki na śmietnik. Tworzy to niepokojący cykl: z jednej strony mamy cenne zasoby naturalne, takie jak żyzna gleba i woda, które są wykorzystywane do uprawy zbóż, owoców i warzyw, których nikt nie spożywa. Oczywiście nie można całej winy zrzucić na konsumentów, ale to od nas w dużej mierze zależy, czy coś w tym temacie się zmieni. A zmienić się musi, czy tego chcemy, czy nie chcemy. Z perspektywy jednostki może to być tylko mały krok, ale ten sam krok pomnożony przez liczbę mieszkańców daje ogromne oszczędności, chroniące planetę, środowisko naturalne, zasoby surowcowe i energię.
<br />
<br />
Tegoroczna noblistka, francuska pisarka Annie Ernaux powiedziała w jednym z wywiadów, że „mnogość rzeczy maskuje deficyt myśli”. Myślę, że ten cytat oddaje doskonale potrzebę bardziej refleksyjnego podejścia do konsumpcji, stylu życia, własnych potrzeb i zachowań, szczególnie mieszkańców wysoko rozwiniętych krajów.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiufGqUOnHNvtVYyjDssb20ZaGKp4AxO9TfxZqeczMHajVzTUXRdbxPbRJ31WUhPPeB1sbMO07-HXMPHY1h5RgtWo1s0UBKL2676X6VGxYJKvMGiTlYA4RK9B8w3wraCiI3ts--x4pE0xDPNbF72RIL4Qn2YAGv-94QCXLD3N_d8bpV5ReRHNriqxX/s1920/%C5%9Bwiadomo%C5%9B%C4%87%20konsumencka.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1357" data-original-width="1920" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiufGqUOnHNvtVYyjDssb20ZaGKp4AxO9TfxZqeczMHajVzTUXRdbxPbRJ31WUhPPeB1sbMO07-HXMPHY1h5RgtWo1s0UBKL2676X6VGxYJKvMGiTlYA4RK9B8w3wraCiI3ts--x4pE0xDPNbF72RIL4Qn2YAGv-94QCXLD3N_d8bpV5ReRHNriqxX/s320/%C5%9Bwiadomo%C5%9B%C4%87%20konsumencka.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-87859816420273824532023-01-01T18:32:00.002+01:002023-01-02T18:28:20.638+01:00Nowy rok - nowe szczęście?<div style="text-align: justify;">
Sylwester już za nami, kac mniej lub bardziej pokonany, a dążenie do tego, by w nowym roku naprawdę ruszyć z miejsca lub po prostu zrobić wszystko inaczej – znacznie lepiej, ma się rozumieć - jest trudne do opanowania. Przełom roku skłania ludzi do przemyśleń i snucia planów. Karty zostają przetasowane i nadzieja na spełnienie własnych dobrych zamiarów i wyznaczonych celów znów jest duża. Neues Jahr, neues Glück – jak mówią Niemcy, czyli nowy rok, nowe szczęście! Czyżby?
<br />
<br />
Rozumiem tę euforię. Wyobrażanie sobie własnej różowej przyszłości jest niezwykle przyjemne. Ale dlaczego musi się to odbywać zawsze na przełomie roku, tego nikt nie wie. Wszyscy to robią. To jest bardzo powszechny rytuał. Rzucić palenie, zrzucić zbędne kilogramy, zrezygnować z picia alkoholu, ograniczyć spożycie mięsa, ograniczyć jedzenie słodyczy, ograniczyć spędzanie czasu przed telewizorem, rozpocząć regularne uprawianie sportu itd., itp. Czy to ma szansę powodzenia? Czasami tak. Przeważnie nie!
<br />
<br />
Każdy to zna: w Sylwestra robisz postanowienie, potem trzymasz się go przez tydzień lub dwa, a realizacja zostaje zepchnięta na dalszy plan, na później, czyli na nigdy. Nikt nie chce uprawiać joggingu na mrozie i w śniegu. W lecie oczywiście tak, ale do lata jeszcze tak daleko.
<br />
<br />
Dlaczego to nie funkcjonuje? Uważa się powszechnie, że winę za to ponosi wewnętrzny leń lub jak kto woli wewnętrzny bękart. Prawdą jest natomiast, że winne są życiowe nawyki, które tak mocno zakorzeniły się w mózgu, że bez ogromnej cierpliwości i pozytywnej desperacji, nie sposób niczego w sobie zmienić.
<br />
<br />
Wszystkim czytelnikom bloga życzę tradycyjnie szczęśliwego nowego 2023 roku, nietradycyjnie trwałego pokoju w Europie oraz bardzo dużo wewnętrznej motywacji, potrzebnej do realizacji noworocznych postanowień, które mogą jednakże znacznie poprawić wartość i jakoś życia.</div>
<br />
<br />
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjckIwcaPJK1uAX2IE1oVBciWzduIKHQ6bftgYr3wjtHTxHwbJKbNM_DaIFl69x4B9tnF2qYijMdT0Sbah3sT1il8H0YJ2HfHk6FbAyY_gHgDscuxZXfrP-V0DprzjgFlRfMX-F-p0SHnp-G-N72QGsZyYfv5GuEGDxemeyYf7N0TqHyE9H_YzyoU44/s1920/nowyrok.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1920" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjckIwcaPJK1uAX2IE1oVBciWzduIKHQ6bftgYr3wjtHTxHwbJKbNM_DaIFl69x4B9tnF2qYijMdT0Sbah3sT1il8H0YJ2HfHk6FbAyY_gHgDscuxZXfrP-V0DprzjgFlRfMX-F-p0SHnp-G-N72QGsZyYfv5GuEGDxemeyYf7N0TqHyE9H_YzyoU44/s320/nowyrok.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-49829102568913326132022-12-17T17:57:00.001+01:002023-12-02T11:46:23.548+01:00Międzynarodowy Dzień Migracji<div style="text-align: justify;">
Na początek krótka osobista dygresja: od ponad 30 lat mieszkam poza granicami Polski, lecz nadal patrzę na otaczający mnie świat słowiańskimi oczami i ... jest mi z tym dobrze. Nie oznacza to jednak, że jestem jakimś polskim separatystą zamieszkałym na stałe w Niemczech, podporządkowującym swoje życie tylko i wyłącznie polskim tradycjom, polskim zwyczajom i polskiemu językowi, odczuwającym jednocześnie niechęć do kultury kraju, w którym żyję oraz jego tradycji. Jest wręcz przeciwnie. Jestem człowiekiem w pełni zintegrowanym, w tym bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu, który czerpie pełnymi garściami z obu kultur, tradycji i języków. Wiem, gdzie są moje korzenie, ale także wysoko cenię sobie nowe wartości, o jakie wzbogaciło się moje życie w kraju osiedlenia. Emigracja niesie ze sobą wiele pułapek, ale jednocześnie jest wyzwaniem i inspiracją życiową.
<br />
<br />
Decyzja o emigracji jest zawsze decyzją trudną, mającą wielki wpływ na nasze życie i niosącą ze sobą wiele zagrożeń i konfliktów, ale jednocześnie jest szansą na poszerzenie horyzontów i osobisty rozwój, krótko mówiąc, emigracja, choć stawia przed nami wiele pułapek, jest wyzwaniem i inspiracją życiową, jest szansą na nowe, udane życie. Czy życie to będzie udane i spełnione, zależy od nas samych oraz od naszego wkładu w budowanie tego życia od podstaw w nowym kraju. Jestem pewien, że o wszystkim decyduje pozytywne nastawienie człowieka do życia oraz jego pewność i wiara w to, że emigracja to także wielka życiowa szansa, choć związana z początkowymi trudnościami adaptacyjnymi. Mylę, że termin adaptacja ma kluczowe znaczenie w tych rozważaniach. Nasze rozumienie świata i ludzi, nasza wiedza i wykształcenie, nasze doświadczenia życiowe i doświadczenia historyczne z kraju pochodzenia, można z całą pewnością wykorzystać w także kraju osiedlenia, ale trzeba to uczynić z rozwagą i wielką cierpliwością, bo przecież emigracja to także wiele ograniczeń i trudności. Prawidłowa adaptacja to moim zdaniem umiejętne przystosowanie się do nowej rzeczywistości bez konieczności wyrzekania się swoich korzeni i wartości etycznych. Kluczem do udanej adaptacji są w pierwszej linii umiejętności językowe, w najlepszym przypadku, biegłość w mowie i piśmie. Bez perfekcyjnej znajomości języka skazani jesteśmy na izolację i życie w polskim getcie. Po okresie pewnego zamętu i próby odnalezienia się w nowej rzeczywistości każdy emigrant powinien postawić sobie ważne pytania, dotyczące jego samego oraz jego miejsca i roli w kraju osiedlenia. Są to pytania oczywiście niezwykle trudne i bardzo emocjonalne. Ale każdy sam musi sobie na nie odpowiedzieć. Im wcześniej to uczyni, tym lepiej. Oczywiście bez sporego wysiłku i zaangażowania oraz pracy nad sobą się nie obędzie. Nic nie przyjdzie samo, bo przecież to nie kraj naszego osiedlenia, ma się do nas dopasować, tylko my sami musimy odnaleźć tu swoje miejsce, pomiędzy dwoma językami, pomiędzy dwoma kulturami, pomiędzy dwoma tradycjami, ale najważniejsze moim zdaniem jest to, abyśmy dobrze czuli się we wszystkich tych obszarach, tym samym, być może unikniemy najważniejszych kryzysów związanych z emigracją: kryzysu tożsamości, kryzysu wartości moralnych oraz kryzysu komunikacyjnego. Musimy nauczyć się rozumieć kraj, w którym żyjemy oraz rozumieć ludzi tu zamieszkałych, ich mentalność i sposób życia muszą stać się nam bliskie i być równie wartościowe, jak nasze własne.
<br />
<br />
18 grudnia każdego roku obchodzimy Międzynarodowy Dzień Migrantów, to coroczne święto obchodzone na całym świecie, zostało ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 4 grudnia 2000 roku, natomiast w maju obchodzimy Dzień Polonii I Polaków Za Granicą, święto wprowadzone 2 maja 2002 roku przez Sejm RP na wniosek Senatu RP. Jeżeli wierzyć statystykom, choć tu szacunki są bardzo rozbieżne, jest nas, Polaków i osób polskiego pochodzenia rozsianych po całym świecie, około 20 milionów. Największym skupiskiem Polonii jest oczywiście kontynent amerykański: Stany Zjednoczone Ameryki, Kanada, Brazylia, Argentyna, natomiast w Europie Zachodniej są to Niemcy, Francja i Wyspy Brytyjskie. Stara emigracja, w swojej większość, zasymilowała się dosyć szybko i bez wielkich problemów, wielu emigrantów pochodzących z Polski jest dzisiaj pełnoprawnymi obywatelami krajów osiedlenia, a z krajem pochodzenia łączą ich nie tylko więzy rodzinne i polskie tradycje, ale także bardzo często typowo polskie nazwisko.
<br />
<br />
Kolejna, współczesna fala emigracyjna nastąpiła po 2004 roku i trwa nadal, to prawie 2,5 miliony młodych Polaków, którzy wyjechali z zamiarem osiedlenia się na stałe, a licząc emigrację zarobkową z zamiarem powrotu, to łącznie prawie 5 milionów Polaków. Osobiście uważam, że większość tych ludzi nie powróci tak szybko do Polski, ponieważ w Polsce nie mają zbyt wielu szans, aby osiągnąć podobny poziom ekonomiczny i standard życia, jak w krajach osiedlenia. Reform gospodarczych zakrojonych na szeroką skalę w najbliższym czasie w Polsce raczej spodziewać się nie można, liczyć więc na masowy powrót Polaków do Polski także nie sposób. Należy zatem życzyć wszystkim rodakom rozsianym po całym świecie, aby nigdy nie utracili kontaktu z ojczyzną, aby krzewili polski język oraz byli dobrymi ambasadorami naszej ojczyzny, gdziekolwiek rzucił ich los i ich własny wybór.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimFJaZEiOaNNz8qBPyWkZJQtjGuvUOQhPx8IajUzmpneBWTQN4u1QG6roqQKrBpqVBEfOmmk9Mjwv8gFJnl-47KJArI1NzPQ9M3YM9uDrP-c3gJ51IVCFD345IehjEcDhYTGYlJbgNrNpySW_ryqFxJmXd3xHpg609inYZHbDzPzxJ2WoPIxJ-M7fX/s1920/migracja.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1920" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimFJaZEiOaNNz8qBPyWkZJQtjGuvUOQhPx8IajUzmpneBWTQN4u1QG6roqQKrBpqVBEfOmmk9Mjwv8gFJnl-47KJArI1NzPQ9M3YM9uDrP-c3gJ51IVCFD345IehjEcDhYTGYlJbgNrNpySW_ryqFxJmXd3xHpg609inYZHbDzPzxJ2WoPIxJ-M7fX/s320/migracja.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-47260809105150455062022-12-02T10:39:00.003+01:002023-12-02T11:47:19.906+01:00Optymista, pesymista, realista - trzy różne postawy życiowe<div style="text-align: justify;">
Optymista w każdym problemie widzi zadanie i często oskarżany jest o bycie naiwnym marzycielem, ponieważ we wszystkim widzi tylko dobro. Optymista wierzy w siebie, w swoje marzenia i w cały świat, a nadzieja umiera dla niego ostatnia. Optymista ma pozytywne nastawienie do życia, potrafi mieć wizje i dlatego łatwiej osiąga sukcesy. Wiara znana jest z tego, że potrafi przenosić góry. Optymista ma zawsze gotowy plan i potrafi wyobrazić sobie gotowy, oczywiście piękny, rezultat. Optymistyczne myślenie spełnia się bardzo często.
<br />
<br />
Pesymista w każdym zadaniu widzi problem, wszystko widzi na czarno i zawsze znajdzie muchę w zupie. Pesymista zawsze zakłada najgorsze, dlatego próbuje się zawczasu do tego przygotować. W ten sposób zajęty jest głównie negatywnymi myślami. Prawo Murphy'ego jest jego prawem ("jeśli coś może pójść źle, to pójdzie z całą pewnością źle"). W koncepcji Murphy'ego chodzi o to, że człowiek ma skłonność do ignorowania ciągów dobrych wydarzeń i dopiero gdy coś idzie nie tak, szuka przyczyn i pyta się sam siebie "dlaczego to właśnie mnie się przytrafiło?". Tym samym pesymista utrudnia życie sobie i swojemu otoczeniu w równej mierze.
<br />
<br />
Realista widzi świat takim, jakim ten jest naprawdę, nie ubarwia go i nie koloruje. Realista nie popada w depresję, gdy mu coś nie wychodzi. Realista rozważa szanse i ryzyko tak, aby ocenić, czy jego pomysł jest wykonalny. On także wierzy w dobro i w szczęście, ale potrafi zaciągnąć hamulec, gdy widzi, że tego pomysłu nie można zrealizować.
<br />
<br />
Każda z tych trzech życiowych postaw ma swoją rację bytu. Przecież w życiu nie ma nic, co byłoby tylko dobre lub tylko złe. Wiadomo, że każda moneta ma dwie strony a każdy kij dwa końce. Ale od tego, czy jest się optymistą, pesymistą czy realistą zależy łatwość (lub trudność) w podejmowaniu życiowych decyzji, które mają znaczący wpływ na nasze życie i jego przebieg. Optymista daje wolną rękę swoim marzeniom i kreatywności i może sobie wszystko bez żadnych ograniczeń wyobrazić. Pesymista natomiast wiecznie szuka i oczywiście znajduje wszystko to, co może mu utrudnić życie. A realista porównuje fakty, rozważa koszty i korzyści, i znajduje najbardziej realistyczne rozwiązanie.
<br />
<br />
Idealnym rozwiązaniem (szkoda, że natura sama na to nie wpadła) byłoby połączenie wszystkich trzech postaw życiowych w jedną. Taki uniwersalny człowiek zawsze myślałby pozytywnie, wierzyłby w dobry rezultat swoich poczynań, ale nigdy nie rzucałby się w absolutnie nierealne przedsięwzięcia. Taki człowiek byłby święcie przekonany, że zdrowie i szczęście są w życiu najważniejsze, jego pozytywne myślenie oraz dodatkowo wewnętrzny głos, dobre przeczucie i intuicja, ułatwiałyby podejmowanie wszelkich decyzji. Ale póki co, trzeba się samemu określić: jestem optymistą, pesymistą czy realistą? i wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski. Sam stawiam na optymizm, ponieważ bycie optymistą (choćby umiarkowanym) to większa radość z życia, większa aktywność i chęć do działania oraz radość z tego, co przyniesie los. Optymizm, pozytywne myślenie i aktywne działanie mogą być dla innych ludzi zaraźliwe. Jeżeli człowiek roztacza wokół siebie pozytywną aurę, uśmiecha się, jest chętny do pomocy i animuje innych do podobnych działań, to ten mały świat wokół nas staje się znośniejszy, piękniejszy i bardziej radosny.<br />
<br />
Na zakończenie chciałbym zacytować Nicolasa Chamforta - francuskiego dramaturga, który powiedział, że "najbardziej straconym ze wszystkich dni to ten, w którym się nie śmiałeś".</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNXroKx4o4tqynoQJaM-uK63T6c07KJSFESU4FuvHgItJKHccSXfDBRcvSENsd2HgyMh0mdQ86AdFpplF0_ZtvsTafVMztxrJmJ_81-indnrbJNSlfAsBcMkh5-00iuQIGR-ztaLNxruZKlf3rFWUBoIzuUtC5CWtl7DY2vWHvkD6S8tfY1wuMo3zN/s1920/mural-gdd75349cb_1920.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1920" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNXroKx4o4tqynoQJaM-uK63T6c07KJSFESU4FuvHgItJKHccSXfDBRcvSENsd2HgyMh0mdQ86AdFpplF0_ZtvsTafVMztxrJmJ_81-indnrbJNSlfAsBcMkh5-00iuQIGR-ztaLNxruZKlf3rFWUBoIzuUtC5CWtl7DY2vWHvkD6S8tfY1wuMo3zN/s320/mural-gdd75349cb_1920.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2612230244662088804.post-20398681540454707692022-11-21T17:52:00.004+01:002023-12-02T11:49:23.098+01:00Największa redukcja etatów w historii Facebooka<div style="text-align: justify;">
W ubiegłym tygodniu szef Facebooka (gwoli prawdy: od końca 2021 roku Facebook jest, tak jak Instagram i WhatsApp, częścią nowo powstałego koncernu "Meta") Mark Zuckerberg ogłosił, że w najbliższym czasie 11 tysięcy pracowników (13 procent całej ekipy) utraci swoje miejsca pracy. Ta największa w historii Facebooka redukcja etatów spowodowana jest ogromnymi stratami finansowymi związanymi z najnowszym projektem technologicznym "Metaverse" czyli stworzeniem cyfrowego świata. Nie jestem wcale zaskoczony i moje współczucie jest mocno ograniczone. Facebook był świetnym pomysłem w 2004 roku, ale rozwinął się zbyt szybko i w zupełnie odwrotnym kierunku od pierwotnie zamierzonego. Facebook ma już od dawna wielkie problemy z ochroną danych swoich użytkowników, z bezawaryjnymi połączeniami, ale przede wszystkim z ucieczką milionów użytkowników. Coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć, że piękny, idealny świat mediów społecznościowych, który obiecywał Zuckerberg, to wielka bajka. Tak naprawdę to Facebook jest ogromną machiną do zarabiania ogromnych pieniędzy. Te ogromne pieniądze generowane są przez wpływy z nachalnych reklam, ale przede wszystkich ze sprzedaży danych, które uczestnicy tak chętnie i dobrowolnie ujawniają. Wydawać by się mogło, że te wszystkie dane są małowartościowe, nic bardziej mylnego. Algorytmy komputerowe są w stanie zebrać, przeanalizować i logicznie połączyć dane, ale także obliczyć wszystko to, czego tak naprawdę nikt wprost nie ujawnia. Można pokusić się o stwierdzenie, że Facebook wie o swoich uczestnikach więcej, niż oni sami o sobie. Nie można pominąć także bardzo negatywnych stron mediów społecznościowych, w których główną rolę odgrywa Facebook: cyberprzemoc, cybermobbing, miliony fałszywych wiadomości, ale nade wszystko miliony nienawistnych, obrażających, urągających dobrym obyczajom komentarzy. Mark Zuckerberg poszedł moim zdaniem za daleko, za szybko i za drogo. Projekt "Metaverse" nie szans powodzenia, jest zdecydowanie za drogi, aby dotrzeć do przeciętnego użytkownika; tak naprawdę koncern "Meta" ma niewiele do zaoferowania, co cieszyłoby masy. Reklama jest wszechobecna, nachalna i zwyczajnie przeszkadza. Ja nazywam to głosowaniem nogami; ludzie likwidują swoje konta na Facebooku masowo, ponieważ uświadamiają sobie, że negatywne strony mediów społecznościowych przewyższają korzyści płynące z uczestnictwa.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfN0iG-G6D7jsSD0u-i7AmGfwP8omhTbjjaeQx_HvuZUYI1muK1FWwhYbjgBvh3TeAzHzkqXPGqdfkylcloIDvv9nD_F01QWoqSZkB0lG6hZEFWExVKUaJ-MdijLw5vKqfz2RuJSMcvrvYsFo6LkRgongcQMpJUYu0RyyyB_EgfwrIDHVp6cvtklKa/s1920/social%20media.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1920" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfN0iG-G6D7jsSD0u-i7AmGfwP8omhTbjjaeQx_HvuZUYI1muK1FWwhYbjgBvh3TeAzHzkqXPGqdfkylcloIDvv9nD_F01QWoqSZkB0lG6hZEFWExVKUaJ-MdijLw5vKqfz2RuJSMcvrvYsFo6LkRgongcQMpJUYu0RyyyB_EgfwrIDHVp6cvtklKa/s320/social%20media.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />Waldemar Kostrzębski - Poezja po godzinachhttp://www.blogger.com/profile/18368739659224495544noreply@blogger.com0